"Przegrałam z gwałcicielem. Leżałam bez ruchu, by nie zabił. Prokuratura uznała, że to forma gry"

Open link in next tab

"Przegrałam z gwałcicielem. Leżałam bez ruchu, by nie zabił. Prokuratura uznała, że to forma gry"

https://www.onet.pl/informacje/okopress/przegralam-z-gwalcicielem-lezalam-bez-ruchu-by-nie-zabil-prokuratura-uznala-ze-to/44qne8b,30bc1058

"Proszę, by przestał. Brzydzę się go, śmierdzi. Ale nie wyrywam się, bo chcę przeżyć. Nie uwodzę, bo jestem lesbijką" – opowiada Anna zgwałcona przez 69-letniego mężczyznę. Prokuratura uznała, że jej postawa "mogła być potraktowana jako faktyczne wyrażenie zgody na współżycie"

"Przegrałam z gwałcicielem. Leżałam bez ruchu, by nie zabił. Prokuratura uznała, że to forma gry"

Z dedykacją dla szmerowych mądral które pisały np. w wątku o Dymku, że jakby zgwałcił to obroniłoby się to w sądzie.

Otóż tak nie jest.